Elon Musk zaskoczył wszystkich, gdy w piątek rano (13) poinformował, że jego przejęcie Twittera zostało wstrzymane z powodu problemów związanych z fałszywymi kontami i oszustwami na platformie mediów społecznościowych.
Dyrektor generalny Tesli i SpaceX wywołał spore zamieszanie, kiedy pod koniec kwietnia ogłosił, że kupił 9,2% udziałów w Twitterze, a wkrótce potem postanowił zostać członkiem zarządu, zanim się wycofał i na koniec. zaoferować około 44 mld USD do adquirir portal społecznościowy, który został zaakceptowany w ostatnich dniach kwietnia.
Od czasu ogłoszenia pojawiło się zatem niewiele nowych informacji na temat przejęcia, a tylko kilka plotek sugeruje, że może zostać tymczasowym dyrektorem generalnym po całkowitym zakupie i że wiele firm, w tym Binance, poparło jego transakcję.
Jednak jeszcze przed zakupem udziałów w firmie Elon Musk skomentował inne możliwości związane z liczbą oszustw, które mają miejsce na Twitterze, a także niepokojącym odsetkiem fałszywych profili, biorąc pod uwagę, że jego nazwisko było wykorzystywane w licznych oszustwach na Twitter przeszłość, niektórzy nawet w tym Bitcoin.
A zakończenie takiej sytuacji było jedną z jego obietnic, gdy zapowiadał zakup Twittera. Według agencji Reuters spam i fałszywe konta stanowią około 5% wszystkich użytkowników Twittera.
To wtedy dyrektor generalny Tesli powiedział w piątek (13), że umowa została tymczasowo zawieszona i oczekuje na szczegóły dotyczące tego zarzutu od agencji prasowej. Oświadczenie Muska pojawiło się w sieci społecznościowej.
Umowa z Twitterem zostaje tymczasowo zawieszona. Oczekujące szczegóły, które potwierdzają wyliczenie, że konta fałszywe/spamowe w rzeczywistości stanowią mniej niż 5% użytkowników” – napisał Musk, który potwierdził jednak, że pozostaje zaangażowany w przejęcie platformy.
Umowa na Twitterze tymczasowo wstrzymana w oczekiwaniu na szczegóły potwierdzające obliczenia, że spam/fałszywe konta rzeczywiście stanowią mniej niż 5% użytkownikówhttps://t.co/Y2t0QMuuyn
- Elon Musk (@elonmusk) 13 maja 2022 r.
Peter Schiff, jeden z najgłośniejszych krytyków Bitcoina (BTC), odpowiedział na post Muska, wskazując, że miliarder nigdy nie zamierzał kupować Twittera, a zamiast tego wierzy, że przesunął akcje TWTR na wyższy poziom.